Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ventoux z miasteczka Chorzów. Mam przejechane 111010.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ventoux.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

>100km

Dystans całkowity:42526.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1207:04
Średnia prędkość:21.98 km/h
Suma podjazdów:500 m
Liczba aktywności:286
Średnio na aktywność:148.70 km i 6h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
196.82 km 0.00 km teren
08:29 h 23.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Jurajskie urlopowe ostatki

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 0

Zjazdy i podjazdy czyli typowy krajobraz Jury © ventoux

Nietypowe towarzystwo w czasie jednej z przerw © ventoux
Kategoria >100km


Dane wyjazdu:
114.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zapora w Pilchowicach

Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj już nigdzie nie uciekam, liczę na łaskawość pogody. Po Górach Izerskich w których stacjonuje także nie jeżdżę, miałem okazję je poznać dość dobrze już wcześniej. Kusi mnie natomiast mniej znane i mniej popularne Pogórze Izerskie gdzie znajduje się nie byle atrakcja- zapora na rzece Bóbr tworząca jezioro Pilchowickie.
Trasa spontaniczna... gdzieś po drodze czerwony szlak rowerowy zapoznaje mnie z Lubomierzem - miastem Kargula i Pawlaka. Pogoda na której łaskawość tak dziś liczyłem zaczyna się oczywiście psuć. Już bez takiej beztroski ruszam w kierunku Pilchowic, atrakcję zwiedzam i  póżniej nie pozostaje już nic innego jak ewakuacja, bo nie wygląda to wszystko na przelotny deszcz.
Nie wiem jak i którędy ale generalnie mocno na przełaj polnymi drogami wydostaje się z doliny Bobru i w coraz to mocniejszym deszczu przebijam się przez Izery. Przy normalnej pogodzie byłby to chyba najlepszy fragment wycieczki: Rozdroże Izerskie, "Zakręt Śmierci", zjazd do Szklarskiej Poręby...

Jeszcze pogodny poranek w Górach Izerskich © ventoux

Lubomierz czyli miasteczko Kargula i Pawlaka © ventoux

Zapora na Jeziorze Pilchowickim © ventoux

Jezioro Pilchowickie © ventoux
Kategoria >100km, góry


Dane wyjazdu:
162.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ucieczki cz.2

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 0

Poranek wita mnie porywistym wiatrem i ciemnymi chmurami zbierającymi się nad okolicą. Wiem, że trzeba zbierać jak najszybciej nogi za pas bo deszcze maja dzisiaj wkroczyć także nad Kotlinę Kłodzką.
Początek trudny bo po zjeżdzie z przełęczy Spalonej na której znajduje się schronisko czeka mnie przebijanie się przez grzbiet Gór Orlickich a pożniej także przez ich pogórze. Na szczęście na deszcz nie trafiam a im dalej wjeżdżam w głąb Czech tym pogoda robi się stabilniejsza.
Kieruję się dziś w stronę Karkonoszy a konkretniej w miejsce gdzie one łączą się z Górami Izerskimi, w planach mam nocowanie w stacji turystycznej Orle.
Jedzie się świetnie  i jak to w Czechach po bardzo pagórkowatych drogach, na jednej z takich dróg widać jak na dłoni grzbiet Karkonoszy. Trochę martwią zbierające się tam chmury dlatego mam dylemat będąc w Jilemnicach czy jechać wariantem łatwiejszym dolinami czy jednak zaryzykować i ruszyć bardziej malowniczą drogą przez góry. Wybieram jednak góry co jest dobrym pomysłem bo okazuje się, że deszcz nie jest mi dzisiaj pisany a widokowa górska droga jest świetnym ukoronowaniem pięknego dnia.
Ciemne chmury zbierają się nad Górami Orlickimi © ventoux
Karkonosze też pochmurne © ventoux
Na szczęście na przejaśnienia też można liczyć © ventoux
Gdzie nie spojrzeć to góry! © ventoux

Kategoria góry, >100km


Dane wyjazdu:
142.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ucieczka z krainy deszczowców

Środa, 14 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 0

Po nieudanym pierwszym podejściu do urlopu los postanowił mi rzucić kolejną kłodę pod nogi.
Prognozy pogody zapowiadały bardzo deszczowy niż genueński nad południową Polską, które praktycznie przekreślały plan jaki miałem nakreślony na najbliższe urlopowe dni. Siedzenie w domu i pogrążanie się nie wchodziło jednak w grę.
Postanowiłem uciec deszczowemu niżowi i każdego dnia przemieszczać się jak najbardziej na zachód.
Pierwszym etapem była jazda przez malownicze czeskie pasma górskie: Jeseniki i Góry Orlickie z metą w niezwykle kilimatycznym schronisku Jagodna w Górach Bystrzyckich.
Rejviz © ventoux
Wiatraki w Ostruznej © ventoux
Boczna droga do Hanusovic © ventoux
Masyw Śnieżnika z szosy koło Kralik © ventoux
Góry Orlickie © ventoux
Piękny kamienny most na Dzikiej Orlicy © ventoux
Dolina Dzikiej Orlicy © ventoux

Kategoria >100km, góry


Dane wyjazdu:
136.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Oława-Kudowa Zdrój

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 0

Początek majowego urlopu który zamierzałem spędzić w kilku pasmach Sudetów...
Niestety w czasie podjazdu "Szosą Stu Zakrętów" w Górach Stołowych moja tylna piasta postanowiła się zbuntować...
Nie zamierzałem jej reanimować w żadnym serwisie, swoje przejechała, szkoda byłoby pieniędzy tym bardziej, że w domu od zimy czeka nowe koło. 
Zatem po odbyciu jeszcze w kolejnym dniu pieszej wycieczki po skalnych miastach w Czechach z wielkim bólem ale i przekonaniem, że to nie koniec wróciłem na Śląsk.
W drodze w Sudety © ventoux
Góry Bystrzyckie © ventoux
Góry Stołowe © ventoux
Bazylika w Wambierzycach © ventoux

Kategoria >100km, góry


Dane wyjazdu:
176.06 km 0.00 km teren
07:52 h 22.38 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Ścieżki rowerowe ziemii raciborskiej

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 0

Wycieczka głównie z zamiarem pojeżdżenia po moich ulubionych lasach raciborskich, którą połączyłem z poznawaniem nieznanych mi dotąd rejonów płaskowyżu rybnickiego.

Elektrownia Rybnik © ventoux
Leśne ścieżki koło Lubomii © ventoux
Dolina Odry © ventoux
Hałda Szarlota w Rydułtowach
Hałda Szarlota w Rydułtowach © ventoux
Pałac w Pogrzebieniu © ventoux
Leśniczówka Wildek w lasach raciborskich © ventoux
Na koniec nie mogło zabraknąć mojej ulubionej miejscówki w tej części Śląska © ventoux

Kategoria >100km


Dane wyjazdu:
194.88 km 0.00 km teren
09:25 h 20.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dolina Małej Panwi

Piątek, 25 kwietnia 2014 · dodano: 29.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria >100km


Dane wyjazdu:
104.21 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Night Biking plus eskortowanie współtowarzyszy

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0

Nie lubię narzekać ale trochę się tą imprezą rozczarowałem, sądziłem, że więcej jest tam jazdy i po bardziej klimatycznych rejonach. Tymczasem była to raptem dwugodzinna jazda głównie po mieście. Żadnych lasów, żadnych pól i w sumie żadnego konkretnego celu. Podobno od maja ma być to jazda już całonocna, więc może nie powinienem jeszcze przekreślać tej imprezy.
Kategoria >100km


Dane wyjazdu:
162.25 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Puszcza Dulowska i dolinki podkrakowskie

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 14.04.2014 | Komentarze 0

Kategoria >100km


Dane wyjazdu:
173.82 km 0.00 km teren
07:40 h 22.67 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Złoty Potok

Niedziela, 6 kwietnia 2014 · dodano: 08.04.2014 | Komentarze 3

Będąc niedawno  na targach turystycznych w Katowicach w ręce wpadły mi świetne mapy Jury z mini-przewodnikami z których dowiedziałem się o nowych asfaltowych ścieżkach rowerowych utworzonych przez kilkach gmin jurajskich. Nie pozostawało mi zatem nic innego jak przy najbliższej okazji sprawdzić jak to wszystko wygląda w rzeczywistości. 
A wygląda bardzo dobrze: równe asfaltowe dróżki po których sprawnie i bez pchania roweru po piachu można się przemieszczać pomiędzy bardzo ciekawymi zakątkami Jury...
Jeszcze niech tylko ludzie nauczą się korzystać z takich dobrodziejstw... a będzie bajka.
Zaczynają się jurajskie pagórki © ventoux
Złoty Potok © ventoux
Stawy w okolicach Złotego Potoku © ventoux
Zespół parkowo-pałacowy w Złotym Potoku © ventoux
Jezioro Porajskie © ventoux

Kategoria >100km