ventoux

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi ventoux z miasteczka Chorzów. Mam przejechane 111010.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(11)

Moje rowery

Author Codex 70019 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

31.65 km 0.00 km teren

01:27 h 21.83 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:

Od wczoraj czuje sie

Niedziela, 10 lutego 2008 · dodano: 10.02.2008 | Komentarze 6

Od wczoraj czuje sie dziwnie zmęczony:/ mimo tego nie chciałem tracić wolnego dnia, wiec zaliczyłem skromną przejażdżkę. Za cel wybrałem sobie zielone płuca Chorzowa: najpierw była dolina Górnika, pózniej WPKiW gdzie na Śląskim zaplanowano dziś trening kibiców przed deRbami:) a na koniec miały być jeszcze lasy kochłowickie...ale jako, że nie lubię robić niczego na siłę to sobie je odpuściłem.

Trasa: Chorzów Batory-Zgoda-Świętochłowice-Piaśniki-Łagiewniki-Chorzów II-dolina Górnika-Maciejkowice-Michałkowice-Bytków-WPKiW-os.Tysiąclecia-Chorzów Batory

Komentarze

wolfik | 12:44 poniedziałek, 11 lutego 2008 | linkuj Żabie Doły to jakoś kojarze, ale będzie trzeba kiedyś bliżej poznać tamte tereny.

djk71 | 23:03 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Lubię jak lubię, ale jak już są to... ;-)

ventoux | 22:52 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Czemu, bo teren jest bagnisty i rower po takiej wyprawie byłby nie do poznania... choć komu ja to mówię, akurat z tego co pamiętam to Ty chyba lubisz takie klimaty:)

djk71 | 22:34 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Dolina Górnika w Chorzowie? Brawo :)

Czemu lepiej się nie zapuszczać w Żabie Doły?

ventoux | 21:28 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Dolina Górnika jest trochę na uboczu Chorzowa w dzielnicy Maciejkowice, zaraz obok są też warte obejrzenia Żabie Doły ale tam o tej porze roku lepiej się nie zapuszczać

wolfik | 18:56 niedziela, 10 lutego 2008 | linkuj Gdzie jest dolina Górnika?

Też dziś po parku jeździłem, nawet widziałem sporą ekipę w drodze na stadion, ale niestety trzeba było wczęsniej się zmyć

Komentuj