Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ventoux z miasteczka Chorzów. Mam przejechane 111010.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ventoux.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
232.15 km 0.00 km teren
09:21 h 24.83 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lysa Hora

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 4

Pewien zakręcony biker z Rybnika na swoim blogu rzucił pomysł wyjazdu na Lysą Horę w Boże Ciało, niespecjalnie długo się wahałem bo góry i całodniowa wyrypa w ten dzień była już dawno w planach. Oczywiście wtedy jeszcze nie wiedziałem co się szykuje, że na starcie zamelduje się niemalże peleton szosowców, dla których to będzie okazja do konkretnego treningu a nie czysto turystycznej rajzy... W swojej błogiej nieświadomości ruszyłem zatem do Cieszyna gdzie na 11 planowana była zbiórka. Siedząc na rynku i posilając się mogłem z boku obserwować jak zbiera się powoli grupka: większość na szosach, wycieniowane łydy, pro-stroje. Ja ze swoim załadowanym na full plecakiem w trekingowych butach musiałem wyglądać jak Ci sakwiarze na rynku z których co niektórzy się podśmiewali:)
Po trochę przeciągających się przygotowaniach gdy już wszyscy zaopatrzyli się w wodę, batony i korony ruszyliśmy w końcu na podbój Łysej. Tempo oczywiście od początku konkretne, po drodze pagórki które kojarzyłem z poprzednich wizyt w tym rejonie nieco dzieliły grupę, ale że nabyte korony trzeba było jakoś spożytkować w miejscowych sklepach to do podnóża Łysej wszyscy dotarli mniej więcej jednocześnie.
Tam wiedziałem co mnie czeka i inni chyba też bo nie mogło zabraknąć ostatniej przerwy na uzupełnienie zapasów energii i inne medytacje.
Ktoś jednak w kóncu rzucił hasło, że jedzie więc po chwili już wszyscy kręcili ostro pod górkę bo dało się zauważyć, że każdy jednak nieco ambicjonalnie do tego podchodzi:) Ja od początku do końca swoim tempem bez żadnych szarpnięć co by nie zażyłować się na półmetku całej rajzy, dzięki czemu udało się wjechać z przyzwoitym czasem poniżej 43 min i piąty z całej bandy.
Na szczycie foty i próbowanie miejscowych specjałów takich jak naleśniki z bitą śmietaną i nadzieniem nierozpoznanego pochodzenia.
Powrót do Cieszyna wariacki, poza podjazdami tempo 30-40 km, tam też każdy rozjeżdza się w swoją stronę, ja jeszcze do Żor z Gustavem pomysłodawcą całej rajzy w czasie której gdzieś tam dało słyszeć się głosy żeby przy następnej okazji skoczyć na Pradziada:) Jeśli w takim towarzystwie i z taką pogodą to ja jestem za!:)
Zbiórka w Cieszynie © ventoux


Pauza żywieniowa gdzieś po drodze

Pauza żywieniowa gdzieś po drodze © ventoux
Ostatnie przygotowania przed podjazdem
Ostatnie przygotowania przed podjazdem © ventoux
Ostatnie chwile skupienia
Ostatnie chwile skupienia © ventoux
By w niecałe 3 kwadranse znależć się na 1324 m.n.p.m
By w niecałe 3 kwadranse znależć się na 1324 m.n.p.m © ventoux
Widoki z Łysej © ventoux
Lysa Hora zdobyta po raz trzeci! © ventoux




Komentarze
ventoux
| 20:18 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj No z tym Pradziadem to może być niezłe wariactwo, choć niektórzy do takich szalonych wypadów już chyba przywykli..:) A co do tempa to nie ukrywam, ze lubię pagórkowate trasy, więc czułem się w swoim żywiole.
daniel3ttt
| 06:39 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj Ty to masz kawał drogi w nasze góry a nieźle trzymałeś tępo
k4r3l
| 03:04 sobota, 6 czerwca 2015 | linkuj Kurde, trzeci raz już - nieźle :) Jak dobrze pójdzie może zaliczę ją jeszcze w tym roku drugi raz :) Dzięki za towarzystwo, fajnie było poznać i zamienić kilka zdań :) Do zaś :) ps. to kaj ten Pradziad w ogóle jest? ;)
gustav
| 23:33 piątek, 5 czerwca 2015 | linkuj coś czuję na pradziada też będzie peleton, bo wyjątkowo za dużo chętnych hehe; fajnie że żeś przyjechał.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]