Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ventoux z miasteczka Chorzów. Mam przejechane 111010.08 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ventoux.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
301.73 km 0.00 km teren
13:55 h 21.68 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Radhost

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 11.08.2014 | Komentarze 0

Bardzo wczesny wyjazd jak dla mnie bo o 6.15. W Czerwionce dołącza jeszcze koleżanka i wspólnie kierujemy się miastami ROW-u w stronę naszych południowych sąsiadów. Przed Hlucinem wbijamy się na szlak rowerowy nr 5 Jantarova Stezka dzięki któremu przejazd przez Ostrawę staje się bezproblemowy. Za miastem jednak zbaczamy ze szlaku i kierujemy się na południe w stronę naszego celu w Beskidzie Morawsko-Śląskim. Po drodze zatrzymujemy się m.in. w Hukvaldach gdzie nad miasteczkiem górują ruiny zamku, droga cały czas pagórkowata, przed Frenstatem w końcu można w całej okazałości podziwiać nasz dzisiejszy cel czyli Radhost (1129m.n.p.m).
Aby się tam dostać czeka nas wspinaczka dość dziurawą asfaltową i mało widokową drogą na przełęcz Pustevny. Po drodze mija nas mnóstwo ludzi zjeżdżających na kolobieżkach. Pustevny to miejsce łatwo dostępne dla turystów, od południa można tam dojechać autobusem, od północy kolejką, do tego Czesi wypożyczają na przełeczy hulajnogi, wprost wymarzone miejsce dla leniwych "górołazów". Od przełęczy droga na szczyt to już inna bajka, jedzie się grzbietem z rewelacyjnymi widokami na okolice. Na samym wierzchołku pomimo, że nie jestem fanem takich budowli ciekawe rzeżby i kaplica.
Powrót zaczynamy koło 17. Już zjeżdżając niepokojąco zaczyna wyglądać niebo na zachodzie, gdy dojeżdżamy do Frydka-Mistka zaczyna lać i grzmieć. W oczekiwaniu na poprawę pogody spędzamy tam dobre 3h jazda w deszczu ponad 100km nas nie interesowała. Zresztą to była dobra decyzja, deszcz w końcu na dobre ustał, a jazda nocą najpierw pięknie pofalowaną drogą do Cieszyna a później zupełnie opustoszałymi polskimi była czystą przyjemnością.

Cel wycieczki © ventoux
Chatka na przełęczy Pustevny © ventoux
Droga z Pustevnego w kierunku Radhosta © ventoux

Radhost © ventoux
Kaplica na szczycie Radhosta © ventoux
Widoki z wierzchołka © ventoux

Kategoria góry, >200km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]